czwartek, 18 grudnia 2014

Rozdział czwarty-,,Jesteś''

Spóźniłam się....muszę pogodzić się z tą myślą,że na zawsze go straciłam.Nigdy nie będziemy już razem.To wszystko moja wina.Tylko moja.On w niczym nie zawinił.To ja go o wszystko obwiniałam.Co ja teraz bez niego zrobię? Moje serce umrze,a zaraz po nim ja.Nie wyobrażam sobie życia bez niego.Jak było to było,ale codziennie mogłam go oglądać,jego słodkie dołeczki,które pojawiają się zaraz,gdy się uśmiechnie,jego cholernie seksowny głos.Dlaczego ja? Właśnie odleciała miłość mojego życia.I już nie powróci.Z transu rozpaczy wyrwał mnie czyiś dotyk.To był on.Wiedziałam.
-Jesteś!-od razu rzuciłam mu się na szyję.

-Ale dlaczego nie wyjechałeś?
-Spóźniłem się,czy specjalnie czy nie to nie ważne.
-Skąd wiedziałeś,że tu będę?
-Moja złota intulicja.Kocham cię Violetto Castillo-ostatnie wyrazy wykrzyczał na cały głos/
-Nie krzycz tak.Powinniśmy już iść,bo zaraz paparazzi nas dopadną.
-Już dopadli-powiedział jeden z prezenterów-włączaj tą kamerę.Nadajemy na żywo z lotniska Arosss.Ten piękny widok tych dwojga symbolizuje,ze miłość przezwycięży wszystkie przeciwności losu.Czy potwierdzacie to?
-Tak-powiedzieliśmy zgodnie-a León objął mnie ramieniem

-Czyli nasza ,,Leonetta'' wraca?
-Oczywiście,że tak-powiedział León
-Czy chcecie przekazać coś znajomym,rodzinie?
-Tak-odezwał się León
-Proszę-podał mikrofon chłopakowi Castillo
-Przede wszystkim dziękuje Francesce i Sonii,za to,ze pomogły wykonać mój plan od a do z.
-Czekaj,czekaj..zaplanowałeś to?!
-Tak.Wybaczysz mi?
-Nie wiem,musisz coś dla mnie zrobić.
-Co takiego?-wskazała na usta
-Niech ci będzie.
-Dawajcie,kamerujcie-szepnął prezenter
-Oooo! To wszystko na dzisiaj.Do zobaczenia za tydzień.To będzie wyjątkowy odcinek,bo będą wyjątkowi goście.Uff,koniec.Zgodzicie się wystąpić w moim programie za tydzień?
-Oczywiście.
-Czy zaśpiewają państwo piosenkę ,,Podemos'',która was złączyła?
-Dobrze.-powiedziała Violetta

1 komentarz:

  1. Super
    Leonetta się pogodziła :-) jej...
    Leon to wszystko zaplanował... nie ładnie!
    Ale skoro to zaplanował to zdradził Violette czy nie?

    OdpowiedzUsuń